Archiwum czerwiec 2004, strona 2


znieczulenie
Autor: kochanka_diakona
21 czerwca 2004, 22:32

 dzis o znieczuleniu.ludzie sa znieczulenie na cierpienia innych.księza chodza tłusci i wogóle(czasami strach podejsc blizej bo mozna guzikeim w oko dostac),koscioły budują,a kurwa jego mac dzieci sobie głodują,inni umieraja,inni robią w chuj bezsensowne wojny o chuj wie co...nie wiem,ale jakos dzis sie wkurwiam o byle co.byłam na stronce jakiejs fundacji.zoabczyłam zdjęcie dziecka bardzo podobnego do mojej 3 letniej siostry.rozryczałam sie niesamowicie.pozniej zobaczyłam rozjechanego kota.pozniej pisklaka który z gniazda sobie 'wyfrunął'.zastanawiałam sie nad sensem cierpienia.zastanawiałam sie dlaczego ludzie sa kurwa jego amc tak niesamowiecie pokurwieni.

 dziś był dzień po którym nastąpi 3 tygodniowa rozłąka...przezywam to strasznie.ledwo co weszłam do domu to rzuciłam sie na łózko...przy pozegnaniu rzuciałam sie na męza.3 tygodnie.a pozniej 2 tygodnie w kolobrzegu.w związku z tym zastanawianiem sie nad znieczuleniem ludzi i jak się znieczulam.relanium które matka tak skutecznie usiłuje ukryc.i tymi samymi psychotropami które pani psycholog przepisała.znieczulenie.

prosba
Autor: kochanka_diakona
18 czerwca 2004, 23:22

 Dzisiejszy dzien z pewnoscia mogę zaliczyc do udanych.Ahhh i jeszcze jedno.W związku z tym,ze mam niesamowite kompleksy ma punkcie własnej urody prosze was drodzy czytelnicy tego bloga,żebyscie weszli na mojego drugiego bloga persefona-w-slowach.blog.pl i tam w najnowszej notce bedzie zdjęcie...zdjęcie jest moje.I wpiszcie mi tam w komentarzach czy ładnie wyszłam:) Z dóry dzięki:*

.
Autor: kochanka_diakona
18 czerwca 2004, 09:41

 Dziś czuję sie jak kropla koniaku rozpuszczona w wiadrze wody.

Ja.Ciągle Ja.Znalazłam idealny kolor lakieru do paznocki.Kolor zasychającej krwi.Mam ochotę oblizywać własne paznokcie.

Chcę czerwoną bluzkę.Od wczoraj chodzi za mna schiza na owinięcie sie szyfonem i koronkami.Ktoś wczoraj nazwał mnie czarną damą.Ktos inny czarna wdową.No cóż...

Dół?
Autor: kochanka_diakona
17 czerwca 2004, 01:10

Przeraża mnie odczucie,że wszyscy dookoła mnie opuszczają.Każdy znika,wypala się z czasem.Tu usmiech w moja stronę,tam ciepły gest którego sladu nie ma juz po sekundzie...Ludzie znikają gdy są najbardziej potrzebni,sama obecność wiele daje.Moja obsesja kogoś...nikt teog nie wytrzyma.Zazdrość,zaborczość.No cóż,nie moge wiele za to.To siedzi we mnie.I wtulam się wciąż w miękka pościel i nadal udaję,że to czyjeś ramiona.Spadam na samo dno ochłani,na dno tej samej odchłani w której łez nie czuć.Nikomu tak naprawde nigdy mnie nie brakowało,nikt nie interesował sie nieprzespanymi nocami,samotnymi powrotami...Dopiero gdy coś zaczynało się dziać bylam w centrum uwagi.No tak image mrocznej satanistki wiele daje.I pomyslec,że faktycznie mam maskę.Pod cięzkim makijażem kryje się wrażliwa dusza.Czy ktos ja może wreszcie odnaleść i ugłaskać gorącym językiem?Czy ktoś wyczuje moment w którym potrzebuję kogokolwiek?A może inaczej,czy ktos wyczuje moment w którym należałoby odejść...Gdy ktos u mnie śpi sprawdzam wiele razy w ciągu nocy czy owa osoba oddycha.Najbardziej boje się,że ktoś może umrzeć w moim pokoju przy mnie.I boje sie bólu.Mięso przestałam jeśc gdy zaczęło mi się z nim kojarzyć...

.Wole bycJestem histeryczką.Popadam w paranoje.Mam wiele obsesji.
Jestem histeryczką.Przed każdym atakiem histerii dokładnie maluje oczy czarną koturówką.Wykonuje kilkanaście pociągnięć czarnym tuszem.To wszystko najpierw doskonale zatrzymuje te palące łzy.Później na moich policzkach powstaje piekny obraz rozmytej akwareli.
Popadam w paranoje.Z jednej paranoi w drugą.Od milczenia do rozwiniętych dyskusji.Od skrajnej depresji aż po euforię.System wielu spójnych urojeń.Wszedzie widze to samo.Słyszę coś dziwnego.I ziemia pode mna sie rusza.
Mam wiele obsesji.Nie wyjdę niepomalowana z domu.Nie wyjde bez maski.Włosy farbuje systematycznie od tylu lat,że juz nawet nie pamietam ich naturalnego koloru chemiczna.Wole smierdziec farba do włosów przez tydzien.Nie.

Rozkoja(zona)
Autor: kochanka_diakona
12 czerwca 2004, 22:29

 Pieknie  było,ale sie skończyło.No i kto mnie przytuli,kto mnie ugryzie tak mocno,żejuz nawet nie bede czuła bólu prze tydzien?Mąż pojechał do siebie,a ja zostaje ciągle w tym samym miejscu,świat pędzi do przodu.No i mam dobrego skana,wyczaiłam dziś co i jak i dlaczego,po co,na co,czym zajmuje sie Andrzej.znaczy się z czym miał stycznośc.Jaaaa,coraz więcej Nas.

 Mieszam proszek multiwitaminowy,jem sreberko jogurtu... Do herbaty rozpuszczalnej bez wody łyżeczkę.Do serka z Danona 'Fantazja' wodę.Rozkojar(zona).

Na zewnątrz taaaaki spokój.A we mnie burza.I każdy chce przeczytac,to co piszę w Swoim pięknym krowo-barano-robakowym zesycie(to nie obelga pod moim adresem tylko najprawdziwsza prawda,moj sekretny pamietnik jest własnie w te zwierzatka;D).Ale ni chuja,nikt się nie dowie.Chociaz wszystkie pamietniki sie pisze i tak tlyko po to by kto kieydś 'przypadkowo' znalazł taki zeszyt i poprawił błędy ortograficzne:)