26 kwietnia 2011, 21:40
anoreksja
bulimia
dietetyczna nerwica natręctw
swiat stracił smak,zyje we wlasnej pulapce
boję się.lęk o kazde jutro to jedyne co czuję.napędza mnie strach i własne szalenstwo.
boli mnie brzuch,boli mnie głowa,boli mnie serce i boli mnie to co nazywają duszą.nie chcę tak żyć,ale nie potrafię żyć inaczej.
wczoraj upadł pomnik ostatnich pięknych i nieskalanych wspomnień.potwierdziła się moja obawa,ze moje szczęscie i kolory zycia w bajce były tylko bajką.
co gorsza,nie zrobiło to na mnie większego wrażenia.raczej jakis głos w glowie syknął mi do ucha
a nie mowiłam...
czuję się wypatroszona z uczuć i emocji.czuję się jak balon,który leci wysoko tylko dlatego,że jest pusty od środka.
bo nawet bez skrzydeł,które mi wyrwano,jednak potrafię latać.
dziś nie chcę być kobietą,dzisiaj nie mam płci.dzisiaj jestem dzieckiem,małym i opuszczonym,chcę płakać aż nie wypłynie ze mnie cały smutek.zasnąć z świadomością,że czuwa nade mną mój Anioł Stróż o złotym sercu,który ostatnimi czasy zapewnia mi całodobową opiekę.
ale nawet Anioły nie wytrzymają prawdziwej mnie w ostatecznym rozrachunku.
" tylko w twoim wnętrzu żyje ta inna rzeczywistość, za która tęsknisz."