dla niedoinformowanych w sprawie mojego wyprowadzania sie:nie zmienilam planety,nie zmienilam kontynentu ani kraju,ba,nawet miesta nie zmienilam!wyprowadzilam sie po prostu pare ulic dalej,bo mieszkanko duze i ladne i sufit mam jak z palacu wysoki i rzezbiony.tak wiec mieszkam za kosciolem 5.45 mialam pobudke dzis,mysle,ze moge jakos zaskarzyc klechow o te dzwony,bo to cisza nocna jest jeszcze jakby nie patrzec.no i pod soba mam zaklad pogrzebowy,nade mna nikt nie mieszka,cala rodzinka umarla na raka ,a jak w lazience w nocy slyszallam jak ktos ewidentnie kursuje u gory oO
cos mi jebnelo w kregoslupie od tego wyprowadzania sie ,a jutro cracov i combichrist i cos czuje,ze zorbie sobie impreze na paraplegii czy czyms takim,po tym wypadzie tylko na rehabilitacje sie bede nadawac.
dla kolejnych niedoinformowanych : mam czerwone pasemka,farba mi zlazla po jendym myciu i dzis ja znowu tuningowalam,trzyma jak ta lala tylko nie da sie tego rozowego przeblysku czerwieni pozbyc.
gdzie sloneczko i ciepelko?:(