29 listopada 2004, 22:55
ano moja wina,ze jestem pojebana?o tak,kamilka wielka de tru fakin darknes blek metal gotic satanistik wampire postanowiła odmienic swoje nudnawe zycie.i sie udało.normalnie sie udało.jestem taka dumna,ze za niedługo w samouwielbianie popadne(a teraz ochy i achy dla mnie i chwila na twoja reklame).zmienianie mojego zycia zatrzymało sie na poziomie skrajnego egozimu(nie dac za wiele,wziąść wszystko),usmiechaniu się do kałuż i drzew,ludzi w drodze do szkoły gdy o 7:45 krążą jak mrówki po ulicach.troche mi dziwnie z tym,ze przestałam narzekac na wszystko(to było takie męczące).za to jest we mnie cos takiego fajnego,całkiem przyjaznego dla swiata.da sie ze mna nawet porozmawiac(zeby tylko ktos chciał).i robie postępy z moimi myslami samobojczymi.juz chce sie zabijac 5 razy dziennie,a nie 3.a na moim pogrzebie to tłuuuumy by były.pewnie nikt by nie przyszedł bo by snieg padał albo powod by nagle była.no tak-moje szczęscie.i zeyb mało tego było to w srodku pogrzebu nagle sie obudze i sie zapytam co tak drętwo tu i czy ktos nie umarł:P
zapyta sie ktos kiedy postanowiłam odmienic swoj zywot.chyba w chwili gdy uznałam ze ciagle wierze ze kiedys sie skonczy po czym ląduje z całej siły ryjem na beton z moimi nadziejami w rece.tak włąsnie.wiec olałam system i zaczęłam sobie od pocżatku.i pozakanczałam wszystkie znajomosci tkore mogłybymi o całym bagnie przypominac.i wiecie co.wyrzutow sumienia nie mam(bo takowcyh nigdy nie miałam),zle mi z tym tez nie jest.wręcz przeciwnie.poki co musze zmartwic wszystkich zdołowanych i wiecznie chcacych sie zabic blogowiczów.skonczcie zamulac,bo swiat naprawde ejst fajny tylko trzeba umiec to dostrzec(i mowi to osoba ktorej hobby to zabijanie sie:P).tak więc musze was zmartwic.jest mi zajebiscie!(co z teog,ze jestem zagrozona z takich przedmiotow,ze az wstyd o tym mowic:D)