Archiwum czerwiec 2004, strona 3


No własnie
Autor: kochanka_diakona
12 czerwca 2004, 18:58

"Kolejny raz, znów, zbudził mnie czyjś krzyk
Lecz nie ma ich
Ja nie pamiętam czy to jawa jest,
Czy to sen.
Bo kiedy dzień zasypia mój to czas,
Żeby wyjść,
Pokazać światu moją drugą twarz...
bezduszną tak..."

                   Lilith "Taniec Nocy"

 Ot tak,własnie to chciałam dzis przekazać Światu:)

Mam dość(lista cała)
Autor: kochanka_diakona
09 czerwca 2004, 17:08

mam dośc
*matematyki
*niekonczących sie rozmów o niej
*pocieszania
*tego,ze nie jest po mojemu
*tego,ze potrzaskałam sie cała(ktos mnie uczył przez płoty z drutem kolczastym przechodzic,ale zapomniał,ze jestem kobieta i takie umiejętnosci nie sa mi potrzebne,bo jak bede przez gwałcicielami,złodziejami i innymi takimi uciekac to na pewno nie przez płot,a poza tym bede miała fajnego faceta co mnie obroni:P)(z tym facetem fajny zart,thx michał,ze mnie nauczyłae przełazic:/)
*tego,ze upadam coraz nizej a dna wciąz nie widac
*gothek-idiothek
*samej siebie
*szkoły
*własnego uporu
*tego,że jestem taka dumna,ze nawet w stosunku do baby z maty nie potrafię wykazac skruchy(jakbym sie popłakała na tej macie to dałaby mi bez zastanowienia tego dopierdalacza,a tak Kamila najinteligentsza poszła sobie na dwór i tam wyła godzine)
*tego,ze płacze przez szkołe
*tego,że są imprezy,niby mam znajomych,a na zadną mnie nie zaproszono
*własnej samotności
*tego,ze nikogo nie obchodzi mój los(los zydów w gettach tez nikogo nie obchodzi,a psy w schroniskach glodują)
*tego,ze w kambozy(gdzie to  kurwa jest) ludzie sa inni
*tego,że raz jebie słoncem po oczetach a raz jest burza(by sie zdecydowali)
*tego,ze płacze do pustych ścian(ale wstyd)
*tego,ze wokól mnie nie kocha nikt
*teog,ze zawsze będzie tak
*tego,że potrzebuje zeby mi ktos pierdolnął mocno,zebym sie obudziła do zycia
*tego,ze jestem lewa i wogóla jakas odbiegająca od normy
*tego,ze nie umiem gotowac i przymieram od tygodnia głodem
*tego,ze żygam jajecznica(odkrycie kulinarne na miarę 21 wieku)
*mam dość tego,ze mam dość juz wszystkiego i chce tlyko zdać z maty,bo przez nią sie stresuje,dostaje psychozy i nie wiadomo czego  jeszcze.
amen

Notka oczerniającego mojego byłego
Autor: kochanka_diakona
08 czerwca 2004, 18:43

 Dziś porozmawiajmy sobie o moim byłym(-dziewczyny ze śląska(okolice bytomia i katowic)trzymajcie sie z dala od niego!!!jest niebezpieczny dla otoczenia!).Jest to ciul jakich mało.Ma paskudną ryżo-blodno-chuj wie jaką szopę i robi sie od roku(tzn od kąd mnie pzonał)za jebnego goto-metalo-satanosto-wampiropodobne stworzenie.Pojebaniec zdradzał mnie na kazdym kroku i obrabiał mi dupe.Więc teraz bedzie miał za swoje.Oto jak mi ładnie pisał w księdze gosci na drugim blogu po tym jak mu powiedziałam 'zegnaj ty podły padalcu,skurwielcu dwulicowy,kurwiszonie z sarsem,pozerze zjebany'(i kilkanascie innych epitetów poleciało w jego kierunku)(więc czy warto ze mną zadzierac?a spróbuj zjebie,ale wczesniej dobrze zapamietaj mnie i mój numer IP,pozniej skonczy sie twoja dobra passa:P)

L. http://
2004-03-22 10:31:13 80.55.229.230
  Z każdą chwilą z Tobą
Poznaje Cie lepiej
Kocham coraz bardziej
Chce z tobą tańczyć
Tańczyć wśród grzmotów
Tańczyć wśród łez
Ukochana
Czekam z różą w ręce
Kolce kaleczą palce
Dziurawią dusze
Ty jesteś taką różą
Tylko że sie ograniczasz...
Do ranienia duszy
Jesteś tą jedyną
Niepowtażalną
Nigdy niezapomnianą
Czarną różą
Piękną,kochającą,jadowitą...
Raniącą dusze...
Będąc zranioną
_____________________________
To co napisałem w liście było naprawde szczere.
Nieda sie zapomnieć.
Prosze przebacz.

'prosze przebac'.kurwa ale to wzruszające.normalnie nie wytrzymam i lece do kibla,bo ze smiechu zaraz w gacie zrobie.'tylko sie ograniczasz/do ranienia duszy'-a te siniaki które nisiłes i te rany to kurwa niby co?cały duszą jestes smierdzielu zawszony?aaa i jeszcze cos co napisał juz w stadium 'nienawidze tej zimnej suki,tej szamty przez która wszyscy mi dupe obrabiaja'(a ciula nie lubią za to,ze cmentarze we własnej wsi rozpierdala)

Ten który odszedł i nie wróci" http://
2004-04-16 23:24:23 217.97.77.20
  Stoisz pod krzyżem...
Wśród kropel deszczu...
Twoich łez...
Przelanych przezemnie...
Daszcz we łzy...
Łzy w Krew...
Jezus patrzy na Ciebie...
Swoimi martwymi oczyma...
Ty podcinasz mó żyły...
Wyprówasz flaki...
Niemogąc sie nasycić...
Cierpieniem innych...
_____________________________
Było fajnie...
Ale nigdy więcej...
"ŻEGNAJ"

BUhahahaha to jest jeszcze lepsze.Mamusia polonistka chłopca nie uswiadomiła...o istnieniu ortografii:D no cóż w kazdej nawet najlepszej rodzinie moze sie przytrafic jakis niewydarzony synalek. 'ten który odszedł i nie wroci' bo kto cie ciulski batonie by chciał a z tym 'zegnaj' to by sie poszedł utopic w kałuzy po sikach mojego psa(co tam psa,lepiej mojej siostry) bo to JA  powiedziałam to jako pierwsza,a dziecko sie chciało dowartosciowac.no i chuj mu w dupe i tak go zajebie całe stado osob a ja gdzies na koncu sobie popatrze na skurwielca:P 'nie mogac sie nasycic/cierpieniem innych' i chuj.ja nie jestem okrutna.trzeba mi zaszkodzic zebym znienawidziła.i czy ktos kurwa mac jeszcze wierzy w moją dobroc,zdolnosci miłowania blizniego itp itd?!
nikt nie wierzy,a legendy już są
Autor: kochanka_diakona
07 czerwca 2004, 23:03

 Kolejne rozmowy z Markiem.Kolejne plany.Wiem,że ja będę miała w nich jakiś udział.Jak ja to okreslam "nikt nie wierzy,a legendy już są".Dziś złapałam małego doła.Stwierdziłam,ze jestem do niczego,nic nie umiem,nie mam zadnego talenntu.A na to Marek mi wystartował z hasłem,ze mam zdolnosci i na pewno jestem w czyms dobra.Tak wiec w czym?zadałam mu takie pytanie.Stwierdził,ze wie,ale mi nie powe i mam sama do tego dojsc.No fajnie.Aaa i dodał jeszcze iz zasadzi mi takiego mentalnego kopniaka,ze od razu sie pozbieram.Normalnie nie wiadomo czy smiac się czy płakac.A moze jedno i drugie?Smiech przez łzy.No i jego głęboki wchodzący w kazdy fragment mózgu głos.Szkoda tylko,ze Kamila jest beztalenciem co na chamca rozwija w sobie i tak małe zdolnosci.

No to raz,dwa,trzy głębokie wdechy,chodzmy spac,jutro ciezki dzień:)

Jejeejeeeeeee
Autor: kochanka_diakona
07 czerwca 2004, 13:40

Wyjebało mi w chuj długą notke,ale postara sie napisac w skrócie to co miałam zamiar.Na moich krwawych paznokciach pojawiły sie czarne wzorki.Na swojej drodze 'przypadkowo'(?)spotykam kumpli Marka.On sam mi powiedział,ze sie moim zyciem interesuje,tlyko do chuja pana dlaczego,po co,na to itepe itede.Z niemieckiego pisze jutro.Git,jakoś to przezyje,nawet napisze na jakąs normalną ocene.No i byle do konca roku,spiepszam z tej budy i mam spokoj.

Czy ktoś moze wie gdzie dałam ksiązke 'czarnownice i dzieje procesów o czary'?Bo ją zgubiłam i własnie przyszło mi upomnienie z biblioteki:/

3 dzien diety.Niestety nierozsądna Kamila poszła spalona do szkoły i gdy przyszła do domciu pochłonęła zawartosc lodówki.Nadal rozumiem bulimiczki.