Archiwum 08 czerwca 2004


Notka oczerniającego mojego byłego
Autor: kochanka_diakona
08 czerwca 2004, 18:43

 Dziś porozmawiajmy sobie o moim byłym(-dziewczyny ze śląska(okolice bytomia i katowic)trzymajcie sie z dala od niego!!!jest niebezpieczny dla otoczenia!).Jest to ciul jakich mało.Ma paskudną ryżo-blodno-chuj wie jaką szopę i robi sie od roku(tzn od kąd mnie pzonał)za jebnego goto-metalo-satanosto-wampiropodobne stworzenie.Pojebaniec zdradzał mnie na kazdym kroku i obrabiał mi dupe.Więc teraz bedzie miał za swoje.Oto jak mi ładnie pisał w księdze gosci na drugim blogu po tym jak mu powiedziałam 'zegnaj ty podły padalcu,skurwielcu dwulicowy,kurwiszonie z sarsem,pozerze zjebany'(i kilkanascie innych epitetów poleciało w jego kierunku)(więc czy warto ze mną zadzierac?a spróbuj zjebie,ale wczesniej dobrze zapamietaj mnie i mój numer IP,pozniej skonczy sie twoja dobra passa:P)

L. http://
2004-03-22 10:31:13 80.55.229.230
  Z każdą chwilą z Tobą
Poznaje Cie lepiej
Kocham coraz bardziej
Chce z tobą tańczyć
Tańczyć wśród grzmotów
Tańczyć wśród łez
Ukochana
Czekam z różą w ręce
Kolce kaleczą palce
Dziurawią dusze
Ty jesteś taką różą
Tylko że sie ograniczasz...
Do ranienia duszy
Jesteś tą jedyną
Niepowtażalną
Nigdy niezapomnianą
Czarną różą
Piękną,kochającą,jadowitą...
Raniącą dusze...
Będąc zranioną
_____________________________
To co napisałem w liście było naprawde szczere.
Nieda sie zapomnieć.
Prosze przebacz.

'prosze przebac'.kurwa ale to wzruszające.normalnie nie wytrzymam i lece do kibla,bo ze smiechu zaraz w gacie zrobie.'tylko sie ograniczasz/do ranienia duszy'-a te siniaki które nisiłes i te rany to kurwa niby co?cały duszą jestes smierdzielu zawszony?aaa i jeszcze cos co napisał juz w stadium 'nienawidze tej zimnej suki,tej szamty przez która wszyscy mi dupe obrabiaja'(a ciula nie lubią za to,ze cmentarze we własnej wsi rozpierdala)

Ten który odszedł i nie wróci" http://
2004-04-16 23:24:23 217.97.77.20
  Stoisz pod krzyżem...
Wśród kropel deszczu...
Twoich łez...
Przelanych przezemnie...
Daszcz we łzy...
Łzy w Krew...
Jezus patrzy na Ciebie...
Swoimi martwymi oczyma...
Ty podcinasz mó żyły...
Wyprówasz flaki...
Niemogąc sie nasycić...
Cierpieniem innych...
_____________________________
Było fajnie...
Ale nigdy więcej...
"ŻEGNAJ"

BUhahahaha to jest jeszcze lepsze.Mamusia polonistka chłopca nie uswiadomiła...o istnieniu ortografii:D no cóż w kazdej nawet najlepszej rodzinie moze sie przytrafic jakis niewydarzony synalek. 'ten który odszedł i nie wroci' bo kto cie ciulski batonie by chciał a z tym 'zegnaj' to by sie poszedł utopic w kałuzy po sikach mojego psa(co tam psa,lepiej mojej siostry) bo to JA  powiedziałam to jako pierwsza,a dziecko sie chciało dowartosciowac.no i chuj mu w dupe i tak go zajebie całe stado osob a ja gdzies na koncu sobie popatrze na skurwielca:P 'nie mogac sie nasycic/cierpieniem innych' i chuj.ja nie jestem okrutna.trzeba mi zaszkodzic zebym znienawidziła.i czy ktos kurwa mac jeszcze wierzy w moją dobroc,zdolnosci miłowania blizniego itp itd?!