Najnowsze wpisy, strona 30


Bez tytułu
Autor: kochanka_diakona
10 kwietnia 2007, 14:27

o kurwa tak zle i chujowo nie czulam sie dawno.nie fizycznie zyje i jest calkiem ok-nawet skora mi sie poprawila.psychicznie dno,czuje sie zerem,leze na dnie i blagam o dobicie.nawet nie chce mi sie podnosic,raczej czekam az mnie ktos dobije np miazdzac mi czaszke.chce byc dla kogos chociaz wazna,bo na pozycje najwazniejszej juz sie nawet nie napalam,bo to z gory skazane na porazke.

smutno mi.wylewam wielkie lzy,nie sadzilam,ze tak potrafie.smutno mi,bo jestem sama,bo jestem bardzo samotna.bo jest mi z tym bardzo zle i chce miec kogos blisko.o kurwa moje zycie to jeden pierdolony smet,lepiej od razu sie powiesic ,a nie jeszcze innych zatruwac tym gownem.kolejny kryzys,o tak jest zle,litosc to zbrodnia jak mowil hitler,dajcie mi sie pozbierc,znowu przestac czuc cokolwiek,bo tak wlsnie bylo najlepiej,wrecz bylam juz gotowa zaangazowac sie w cos zupelnie nowego.i chyba to byl wlasnie najmadrzejszy pomysl na jaki moglam wpasc w ciagu ostatnich miesiecy,zamiast smucic,ze samotna,ze daleko to wlasnie jebnac tym wszystkim i sprobowac czegos nowego.najlepiej byc spiąca krolewna NIE CZEKAJĄCĄ na przebudzenie,tak to najlatwiejsze i najmocniej sprawdzajace sie w zyciu.chodzic jak w letargu.to najlatwiejsza recepta na zycie,takie troche danie w piec minut,tym moze najesc sie kazdy i zorbic to moze kazdy wiec dlaczego dla mnie jest to takie trudne,dlaczego mnie pozera wlasna emocjonalnosc doprowadzajac na skraj gdzie tancze na granicy normalnosci(a co to kurwa jest?!) i szalenstwa,osiagjac dziwne stany psychotyczne.wylaczyc emocje wyrownac oddech glowa do gory piers do przodu i szukaj dalej tego co zgubilas moja droga i skoncz sie rozklejac nad sama soba,ksiaze z bajki to tylko bajka,prawdziwych trzymaja w rezerwatach,a pilnua ich smoki(a idz i uwolnij go sobie sama,bohatestwo to totalna bujda).wg felietonu kobieta powinna byc delikatna,wrazliwa i czula,mezczyzna odpowiedzialny,silny i (no wlasnie)bohaterski,czyli aha,ja jestem transwestyta conajmniej.kazda plec jest dualna czy cos w tym stylu(sratatat,a ty masz dałna).nie powinnam tyle myslec,bo mozg mi wyplynie uszami po uprzednim zagotowaniu sie.codziennie dokonuje hiperbolizjacji Kogos przez Cos i codziennie dochodze do wniosku-tak jestem glupia.

Bez tytułu
Autor: kochanka_diakona
04 kwietnia 2007, 18:49

wczoraj mnie naszlo przemyslenie o formie takiej,ze oficjalnie dostalam na wlasne zyczenie to o co ciagle oskarzalam.oskarzalam slusznie i mialam do tego podstawy i generalnie taki dol mnie zlapal wieczorem,ze mialam ochote sie powiesicmno i rano dla poprawienia nastroju obejrzalam sobie na gronie zdjecie,ktore wyjelo mi grunt spod nog plus reszte wizerunkow tej oto panienki.wiec mialam juz od rana komplet wrazen,w szkole ialam ochote usiasc i sie rozbeczec jak zreszta na samotnej fajce po uprzednim wlaczeniu w empeczy  jakiegos wyjatkowo dopierdalajacego smeta siadlam pod sciana no i to tez uczynilam.

teraz zeby mi weselej bylo jestem jechana od zaklamanych suk,ahh ciekawe kiedyz to znow sie 'moj' mezczyzna pocieszy.

*wlasnie zauwazylam,ze pod rynna rozmnozyly sie wrobelki*

moje zycie to ostatnio kupa nieszczescia z duza przewaga kupy,nie da sie ukryc.w szkole rzez,w domu tez,facet zdradza,znajomi ukaja sie w czolo ,ze mnie to bankowo chyba prad porazil i ze niby pojebana jestem,no cudownie.

*a myslalam,ze gorzej byc nie moze*

 

Bez tytułu
Autor: kochanka_diakona
04 kwietnia 2007, 01:01

Ankhet 1:37:12
i schemat sie bedzie powtadrzal do konca swiata
Ankhet 1:37:20
az moze trafie na tego jedynego
Ankhet 1:37:30
 kazdy nastepny takim bedzie mi sie wydawal
Urban 1:40:25
trafisz, Ty Kama masz taki problem, ze z zewnatrz wydajesz sie byc niesamowicie zepsuta i przez to odstraszasz normalnych facetow, a przyciagasz, albo takich ktorzy beda probowali Cie zmienic w dobra dziewczynke, albo na jeszcze gorszych niz Twoje zewnetrzne ego

Bez tytułu
Autor: kochanka_diakona
29 marca 2007, 21:05

we mnie nie ma nic,pusta lalka,tylko oczy,we mnie nie ma nic.pali sie-wali sie,splonelo.stoję obok i usmiecham sie chlodno,nie mam nic do powiedzenia.

oddycham powoli i gleboko,jestem szczesliwa,czuje sie taka wolna.nieznosna lekkosc bytu.

Bez tytułu
Autor: kochanka_diakona
25 marca 2007, 23:53

jebana idiotka.ja wlasnie.nawina durna pizda.'nigdy wiecej kocham cie,nie wiem co we mnie wstapilo,to byl indydent,bylem pijany,wybacz,to mialo wzbudzic zazdrsc w jej bylym,to byl akt wdziecznosci'
BUAHAHAHA.
załosne.
załosna ja.
załosne te jego pizdy.
żałosny on.tak,najbardzej załosny on.wszystko zalosne.
zalosne,ze ne potrafe napisac paru prostych slow.
uprawialismy dzis najbardziej namietny seks,najoiekniejszy jaki mozna sobie wyobrazic,a ja bardziej czulam jak oddala niz zbliza.w poludnie spal,tak cicho  niewinnie i wyliczanka w myslach j.o.v.b.e.k.v.i. oraz kilka n.n. koniec bajek,przewraca sie na drugi bok,a te piekne loki rozsypuja sie na jego czole,czy my kiedykolwiek bylismy?wiec i teraz nas nie bedzie,moja walka zakonczona,on sie jej nigdy nie podjal.
niewazne,od nowa.