Najnowsze wpisy, strona 25


"nic,chce nie czuc nic,zabic się i...
Autor: kochanka_diakona
13 września 2007, 22:05

 "I don't know the first time I felt unbeautiful
The day I chose not to eat
What I do know is how I've changed my life forever
I know I should know better
There are days when I'm OK
And for a moment, for a moment I find hope
But there are days when I'm not OK
And I need your help
So I'm letting go

I need you to know
I'm not through the night
Some days I'm still fighting to walk towards the light
I need you to know
That we'll be OK
Together we can make it through another day"

Marta 21:51:59
to nie jets piękne.
Ankhet 21:52:36
ja nie chce bioder miec wcale
Ankhet 21:52:44
cycki mi juz jebia czy sa czy nie
Ankhet 21:52:48
ogolnie zalamke mam
Marta 21:52:58
ja też bym nie chciała, ale kości sobie nie zmniejszysz.
Ankhet 21:52:59
bo moje cialo nie idzie w parze z wyobrazeniem o nim


Ankhet 21:58:24
ja juz nawet marzen nie mam
Marta 21:59:09
to znajdź sobie jakieś.
Marta 21:59:23
bo wizja siebie jako wysuszonego samotnego patyka jest średnio podniecająca.
Ankhet 22:00:18
a moze to wlasnie wizja bycia patykiem jest moim marzeniem ;)
Marta 22:01:18
nie, to jest paranoja.
Marta  22:01:24
która zabija marzenia.
Marta 22:01:33
jest tylko znikła ułudą, która do niczego nie prowadzi.
Ankhet 22:01:48
wiec ja sie chce ludzic dalej
Ankhet 22:02:11
wydaje mi sie,ze moje cialo zamiast kurczyc sie,rozszerza sie
Ankhet 22:02:23
jak wszechswiat

 

nie,wcale nie mam ze soba problemu.

mam 170 cm i 51 kilogramow problemów.

 

god bless the models
Autor: kochanka_diakona
07 września 2007, 14:29

 

nie dosc,ze hasla odzyskac nie umialam to cale mnostwo rzeczy stanelo na glowie.

tak wiec dla powszechnej informacji-naprawde rozstalam sie z tym o którym byla tu ciagle mowa.padło wiele przykrych słow,ba,dalej padaja,chyba wolalabym ceglą w moj pusty łeb dostać niz sluchac tego wszystkiego.takie niewiadomocorobienie.

a teraz to boje sie pisac juz o kimkolwiek,bo co pisalam o kims to byla afera,ze oczerniam-nie nie oczerniam,ja sie wyzywam literacko zeby nie oszalec lub nie poćwiartować na plasterki grubosci takiej jak na dobre chipsy przystalo:1 mm.

z serii jestesmy niezwykli:mam mezczyzne w klasie chociaz nie wiem czy mozna o tym stworzeniu powiedziec w ten sposób.i on jest niezwykly!bo jointa zamiast mozgu!

od rana przesladuja mnie małe czarne pajączki,ktore widze końcem oka^^

ogolna nędza sięga dzis zenitu,leje wieje i chujowo.no i te moje 45 kg na celu,jedzenie autentycznie sprawia mi juz bol,nie dobrze,trzeba nie jesc.i cwiczyc dwa razy tyle co normalnie.za te pomidory z czosnkiem i bazylia.bo pomidory cos przypomnialy.a ja nie chce sobie przypominać.

wicked game
Autor: kochanka_diakona
15 sierpnia 2007, 14:27

lato dziwnym czasem podejmowania jeszcze dziwniejszych decyzji.no bo:

jeszcze jakis czas temu mowilam sobie,ze nigdy niekomu nie dam sie tak,a nie inaczej potraktowac.no i teraz: ktos staje na rzęsach i probuje zaklaskac uszami.ale ja:mam pierdolnik w glowie,ktory chce ulozyc,ale najpierw musze miec swoje zastanowienia daleko.

l&m mietowe cienkie sie skonczyły i znowu zaczynam jakos szybciej mysleć.spłowiał mi pogląd na swiat jak kolor wlosow,ktore z rozowoczerwonych ,czy tez prosciej malinowych zrobily sie po prostu rude. 

" you should close your eyes,that blue is getting me high.making me low"

i ten błekit dalej wierci moje ciało i dusze tak,ze az mnie skręca i zabiera mi to wszystkie mysli tak,ze nie potrafie przypomniec sobie jak sie nazywam i zastanawiam sie tylko co robie tu i teraz. 

they call me superman
Autor: kochanka_diakona
10 sierpnia 2007, 23:21

generalnie jak zwykle,nic nie jest jak powinno,ale nie mam nad tym kontroli.

sufit na podlodze.swiat stanął do gory nogami,.nie otwieram drzwi,jedyne czego teraz potrzebuje to spokoju i ciszy,wytchnienia.mysli nie ukladaja sie w glowie wedlug okreslonego porzadku.cos sie konczy ,a cos zaczyna,nie jestem jednak pewna czy tym czyms nie jestem ja.

a jeszcze chwile temu mialam ochote zalac sie lzami.

jebac.wszyscy paszli w pizdiet.

nienawidze braku kontroli,ja wielka,silna upadam na leb na szyje,oszalalam.

nie.nie.nie.nie otworze ci. 

guess who's back,back again
Autor: kochanka_diakona
07 sierpnia 2007, 13:33

dla wszystkich ,ktorzy uwierzyli,ze umarlam smiercia tragiczna poprzez pociecie sie lyzka do lodow z mc donalda : gratuluje pomyslowosci,tez mialam taka ochote.

w kazdym badz razie bez zmian wiekszych.opierdalam sie jak zwykle,pale dwa razy wiecej niz palilam i rzygac mi sie chce juz od tego,ale to silniejsze ode mnie i jakos wolnej wtedy mysle.

no bo ostatnio mysle bardzo duzo,wczoraj az mnie od tego glowa rozbolala i chcialam ją uciac.uratował moj zakuty czerep jednak pewien mezczyzna mowiać ,ze po co mu ja bez glowy.swoja droga ciekawe czy moja glowa po odcięciu mowilaby tyle samo.

kot na layoucie jest zajebisty.i sluchanie nowej plyty MM po raz piaty z rzedu dnia dzisiejszego tez,bo ona taka nastrojowa jak to co sie mnie tyczy. 

poza tym,chcialam sie wczoraj dla odmiany upic,zeby odurzyc sie w jakis inny sposob.nie upilam sie chociaz wszyscy mysleli,ze postradalam rozum,ale nie,on ma sie calkiem dobrze.po prostu odwalilo mi,ale nie wiem czemu.wlasciwie wiem,ale boje sie nawet o tym pomyslec. 

pees.

nie lubie tych nowych blogi.pl.wrocilam jedynie z sentymentu i mam nadzieje,ze chociaz tymczasowo bez smetu.pomimo dola spowodowanego porannym zdegustowaniem to w sumie jakos mi lekko i wesolo.wiosennie.