perFUCKme

w przyplywie szalonej zazdrosc rozwalilam pol kochni i lazienkowe drzwi.
szkoda,ze to nie byles ty.

do odwdzieczenia sie w podobnych tonach.nevermind.
udajmy,ze jest dobrze i normalnie.udajmy,ze wcale nie jestem przewrazliwiona.udajmy,ze slowo 'kompleks' byloby ostatnim przeze mnie wypowiedzianym.uznajmy,ze daje sobie spokoj.
uznajmy,ze mnie nie ma.
uznajmy,ze jestem i bde dzies indziej z kims innym.
nie,to wszystko nie tak.nie tak jakbym chciala,zbyt karykaturalnie,zbyt groteskowo.
znowu bardziej 'nie bylo'  i 'ostatnia noc' niz cokolwiek innego.

kiedy mm wysyp azs zycie jakos szarzeje.dziewczyny na okolo robia sie jakby ladniejsze,znikam jakby w cien,nie wychodze z domu,nie maluje sie,patrze na kolejne wysypy i robi wszystko zeyb nie oszalec.
tym razem udalo mi sie uniknac pobytu w szpitalu,sciemnialam lekarce,ze wcale nie rozdrapuje tego w nocy do miesa,to tylko tak zle wyglada.po prostu chce jechac do Kota.teraz trzeba katowac orgaznim 3 rodzajami tabletek,3 rodzajami masci,natluszczac,nawilzac,ogniska zapalne i poszczegolne krostki traktowac jak male dzieci,ktore mine potrzebuja,ale ktoregos dnia przz to,ze je karmie sterydami opuszcza rodzinne gniazdo,szkoda,ze nie raz na zawsze.
mam wysyp od kostek u nog poprzez lydki,uda,posladki,biodra,mininalnie na brzuchu,cale przedramiona,troche ramiona,apre krostek na dloniach,we wlosach.tak,mamy wakacje,mamy pylenie,mamy alergie,mamy atopie.
no nic kamilko,teraz masz duuuzo czasu dla siebie,przeciez nie chcesz by inni widzieli cos czego nie rozumieja nawet do konca.
chcialabym podziekowac paru osobom za wsparcie.tak naprawde to najbardziej potrzebuje nie góry lekow,ale wsparcia wlasnie.

i tu tez nie daje znaku zycia.
call me marian - haslo ktore o malo co nie spowodowalo zamachu na moje zycie.
blablabla sialala tak sobie pisze,bo mi sie nudzi,od jutra robie burdel z domu,pa rodzino zobaczymy sie w piatek poznym wieczorem,wczesniej nie chce was widziec na oczy.
pieniedzy mi na samotnosc nie chca zostawic-przecpam,przepije,przepale.przejebane XD
ok,moze nie mam juz tkaiego poczucia humoru jak kiedys,ale takowe posiadaja napewno osoby puszczajace mi strzalki o 4 nad ranem-do chuja pana wiem,ze na to nie wyglada,ale ja naprawde spie(i to wcale nie w trumnie).

spadam na psy.o tak.
czemu?
dzien upływa mi pod melodią "rette mich" tokio hotel i obrazem "potwory i spółka" pixaru.tjaaa..
nie wiem co sie dzieje na swiecie,od tygodnia nie wychodze z domu,a gardlo mi predzej odgnije niz się wyleczy.
a kohas mie?

jesli mozna umrzec na bol gardla i zlamanie paznokcia to jestem w stanie agonalnym.
*i gdzie jest maks z moja muzyczka,rozjebie mu glowe,niech sie tylko pojawi*
i jest mi tak strasznie smutno,przynajmniej ankh sie znalazl
*chcialam wynajac wykrywac metalu i caly dom z tym objechac*
i wogole smetnie.