Archiwum maj 2007, strona 1


I wanna dance/U wanna play with me?
Autor: kochanka_diakona
13 maja 2007, 21:55

JA CHCE TANCZYC!/

zmiana o godz 23.06

przygarnij kropka,Kamila gratis,pamieta ktos ta akcje?jesli tak to oglaszam jej reaktywacje.tak,samopoczuycie bycia do niczego nikomu nie potrzebna powraca

I want more.

dodatek.jak sos do salatek joł.szczytem bylo jak wolal siedziec przed kompem i ogladac panienki z pikseli niz siedziec ze mna.

smutno mi i po chuju jakos,a mialam juz taki fajny nastroj,czulam sie dobrze.znowu te mysli.nie,to chyba nie tak mialo byc,to nie to.

Bez tytułu
Autor: kochanka_diakona
11 maja 2007, 17:55

jak zwykle strasznie przejety,ale ja rowniez wcale,bo.. ;) bo cos wyszlo i sie urodzilo,o!

moje nowe male myszy sa fajne i tak piszcza cichutko i szukaja ciemnych,cieplych miejsc.malenskie sa,z 3 cm maja mx,ledwo od matki odstawione,oby nie za predko tylko.

generalnie chujowo i nudno.a niektorzy udaja,ze robia dobrze i tak byc powinno.so let's play,i tak wiem kto lepiej wyjdzie na tym ;)

Bez tytułu
Autor: kochanka_diakona
10 maja 2007, 22:02

najazd na biedronke za pomoca wozka sklepowego i chowanie sie za wieza z coli zeby ukrasc budyn,wyglada sie przy tym jakby sie sikalo za wieza.ale tak tez fajnie.
po chuju.wyjechalam z warszawy i juz mi sie nastroj obnizyl.nie lubie tak.bo sie wtedy dziwnie dzieje.a ja mam uczulenie na zle dzianie sie czy jak to sie odmienipowywuje.mam pol mozgu mniej po tym wyjezdzie.czyli pol z polowy to jest eeeyyyy ...cwierc.ale jest tez dobra strona tego,przetrwaly tylko najsilniejsze komorki,slabe wymarly,chemiczna selekcja prawie naturalna :)
smutno samej.przyzwyczailam sie do Jego obecnosci w lozku,koldry,ktora mi zabira chociaz to zwykle byla moja dzialka.wspolnego sniadania i mycia sie i tego grania mi nad glowa,tej pelne j skupienia miny i pelnego ciepla glosu,ktory mnie budzil i usypial.
jeszcze tylko 4 miesiace.

Bez tytułu
Autor: kochanka_diakona
02 maja 2007, 10:23
tak więc moja frustracja seksualna przerosła mnie do granic.i rośnie wciąż,wszysto byloby ok i byloby normalne gdyby nie fakt,ze jesem tutaj,a nie u siebie w domu.zwariuję jak tak dalej pojdzie. *musli czekoladowe jest dobre* seks raz na trzy dni?no tego jeszcze w moim zyciu nie bylo majac faceta obok ;((( niech mi ktos pozwoli popelnic samobojstwo,toz to nie jest na moje zszarpane nerwy ;((( Piękny poszedl do pracy,a ja musze ogarnac ten syf.znaczy wcale nie musze,ale powinnam.no chyba,ze chce zeby jego cod miod perfekt rodzina gapila sie na mnie jeszcze bardziej morderczym wzrokiem.tak,czuje sie tu jak intruz,jesli mam sie do tego miasta przenosic to mysle nad opcja dworzec centralny juz powoli. *-a ty mowiles,ze twoi starzy nie chca zebys sie hajtal z kamila -nie no ^cos tam belkot zmieszany^* alleluja,niech zyje co ma zyc,ale zaczynam sikac na ten interes.chujowka na maksa.niby dobrze,ale to tylko wieszcholek tej gory lodowej. czuje sie brzydka,ochydna,nieatrakcyjna,niech mnie ktos uspi u weterynarza. i nawet moj wlasny facet nie chce sie ze mna juz seksic.tak,przezywam wlasnie swoj jeden z wiekszych dramatow.i jest mi zle. mamo ratunku ;(