Bez tytułu


Autor: kochanka_diakona
02 maja 2007, 10:23
tak więc moja frustracja seksualna przerosła mnie do granic.i rośnie wciąż,wszysto byloby ok i byloby normalne gdyby nie fakt,ze jesem tutaj,a nie u siebie w domu.zwariuję jak tak dalej pojdzie. *musli czekoladowe jest dobre* seks raz na trzy dni?no tego jeszcze w moim zyciu nie bylo majac faceta obok ;((( niech mi ktos pozwoli popelnic samobojstwo,toz to nie jest na moje zszarpane nerwy ;((( Piękny poszedl do pracy,a ja musze ogarnac ten syf.znaczy wcale nie musze,ale powinnam.no chyba,ze chce zeby jego cod miod perfekt rodzina gapila sie na mnie jeszcze bardziej morderczym wzrokiem.tak,czuje sie tu jak intruz,jesli mam sie do tego miasta przenosic to mysle nad opcja dworzec centralny juz powoli. *-a ty mowiles,ze twoi starzy nie chca zebys sie hajtal z kamila -nie no ^cos tam belkot zmieszany^* alleluja,niech zyje co ma zyc,ale zaczynam sikac na ten interes.chujowka na maksa.niby dobrze,ale to tylko wieszcholek tej gory lodowej. czuje sie brzydka,ochydna,nieatrakcyjna,niech mnie ktos uspi u weterynarza. i nawet moj wlasny facet nie chce sie ze mna juz seksic.tak,przezywam wlasnie swoj jeden z wiekszych dramatow.i jest mi zle. mamo ratunku ;(
02 maja 2007
Nie zamierzam cię pocieszać, ale mimo, że to brzmi banalnie myślę ze powinnać poprostu przeczekac te trudne chwile. Trochę się pomęczysz ale na pewno juz wkrótce w twoim życiu znowu wszystko wróci do normy. Kazda kobieta przynajmniej raz w miesiącu ma to cholerne uczucie ;-/ pozdrawiam, jak znajdziesz chwilke to zajrzyj do mnie na bloga ;]
Heart-Shaped
02 maja 2007
no i coz ja mam Ci rzec moja mila? w pelni Cie rozumiem ale znasz moje zdanie odnosnie \"pieknego\" ;]
02 maja 2007
Frustracja seksualna największym życiowym dramatem? No w sumie... Kto jak woli :D

Dodaj komentarz