Archiwum 29 stycznia 2007


kobieta aktywna
Autor: kochanka_diakona
29 stycznia 2007, 13:14

105 uderzen serca na minute,serca,ktore kocha bezgranicznie,serca,ktore chce wyskoczyc z klatki zeber.

pora zmian,zapisana na fitnes,kurs tanca,malarstwo.pora rozwijac pasje na ktore nie bylo czasu,bo oddalam sie i poswiecilam osobie,ktora nie potrafila docenic tego co ma.moze kiedys bedzie dobrze,ale nie teraz,nie jutro.sam podjął decyzje,moze kiedys zobaczy co stracil..teraz nawał zajęc,Kochanie moje zycie bez Ciebie bedzie wlasciwie takie samo tylko barziej smutne i puste,nic sie nie zmieni poza tym,ze nie bede miala czasu nawet myslec.

cała noc płakałam.wlasciwie ciezko nazwac to plakaniem,to bylo raczej wycie rannego zwierzecia,szakala,ktory zlapany w potrzask sam ogryza sobie jedna noge.w nocy tulilam misia,ktorego dostalam od Niego i zastanawialam sie czy on robi to samo czy moze spalil moje rzeczy,wrzucil za lozko,a ktoregos dnia zapach mojego ciala zamieni na inny.pewnie tak,ale mi nie dane tego dociekac,trzeba zyc jakby jutra mialo nie byc.