10 kwietnia 2005, 15:42
mam ochote sie zresetowac.
i don't care if your world is ending today because I wasn't invited to it anyway you said I tasted famous, so I drew you a heart but now I'm not an artist I'm a fucking work of art i got an F and a C and I got a K too and the only thing that's missing is a bitch like yoU you wanted perfect you got your perfect now I'm TOO perfect for someone like you
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
28 | 29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 |
04 | 05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 01 |
mam ochote sie zresetowac.
chwilowa pogarda da szalenców wzanych chrzescijanami.nie wchodze dzis na zadne blogi,na akzdym bedzie wyscig szczurow kto bardzoej cierpi,komu bardziej przykro,kto jest w wiekszej żałobie.
bolesne jest to,ze z taka samą szybkoscią mzona znalesc sie na wieszchołku swiata jak i z niego spasc.mozna tez być tu i tu.przykre.zal mi ludzi,naprawde mi ich zal.z roznych powodów...
szedł sobie robal.opancerzony.a ja wzięłam zyletke.i pociełam go na kawałki.a ze jeszcze sie ruszał,zmazdzyłam mu łeb.a teraz zapalny znicz dla niego [*].lol.
w kazdym badz razie:normalnie mowie.prawie.jezyk juz nie jest spuchnięty.i nie boli.do swarzycy sie dostałam.cudem,bo cudem,ale zawze cos.ogólna chujnia jak dzwon.szkoła,szkoła,zygaaaam tym!nauki tyyyyyyyyyle.a ja co robie?siedze w parku.bo uczyc mi sie ine chce.ale przysięgłam.od jutra chodze na wszystkie lekcje.z tymi najchujowszymi lekcjami pierwszymi włacznie.i wf z ktorego jestem zwolniona.i zero wagarów.o tak.
tak nie usmiałam sie jeszcze nigdy;)
"umarł król,niech żyje król"
język powiekszył sie o 200%.spoko-to sie da wytrzymac.ael goi sie.jutro na 8 do budy,bo cos odrabiam-paranoja!pozniej godzina wolneog na trening,pozinej egzamin do bractwa,pozniej ognisko.jezusmariaojapierodle kiedy ja sie wyśpie.
pees.to nie jest prima aprilis,kurwa mać:[