02 listopada 2009, 15:07
z niesmakiem musze stwierdzic,ze od kad pracuje po 10-14 godzin na dobe moje zycie stracilo jakikolwiek smak.do tego te pieniadze kiedy pracuje wcale nie sa mi potrzebne,zaczynaja byc kiedy zdarzy sie dzien wolny,a wtedy w ciagu godziny splukuje sie do zera tudziez namietnie zadluzam (no,bo przeciez lv/dg/cc za tyle i tyle to taka okazja,a tamte blyskotki same sie na mnie patrzyly).
chora jestem i wymeczona jak chomik.w czwartek jade do rodzinnego domu,ognisko domowe dopiecze mnie znowu do zywego tak,ze kolejne dwa miesiace nie bede miala ochoty przebywac z ta radosna grupa etniczna.
mimo wrazenia wszystkich,ze ostatnio siedze w domu tne sie,glodze,rzygam,alkoholizuje czy tez zabil mnie inny nalog...musze wyprowadzic was z bledu.zyje,mam sie nawet dobrze jak na kogos kto ma ah1n1 zmutowane z sarsem.chujoza jesienna nie dobiła mnie jeszcze do reszty,a slonce wypala mi oczy.
czasem rozumiem ikara.