20 października 2006, 09:21
"Jedno tylko słowo bywa czasem prawdą najgłębszą
Słyszeć chcę to słowo, czuję twój błędny strach, ukrywasz je
Głucha martwa cisza może czasem ranić najgłębiej (...)
Jedno krótkie słowo, które czasem nigdy nie pada
Wokół tylko cisza, która trwa, skrycie dusi nas
Nocą drzewa szumią
Nocą drzewa szumią
Nocą drzewa szumią
Nocą drzewa szumią
bezsennie... "
wkrotce dojdzie do rozlewu krwi,mozecie juz wznosic toasty.nie,nie jest dobrze,do 4 miesiecy nie jest dobrze.stalo sie cos dziwnego,cos wbrew temu co bylo obiecywane i nie potrafie...nie potrafie juz wcale.
coraz wiecej watpliwosci,coraz bardziej niepewnie,jak chodzenie po cienkim lodzie.
i co mi z tej milosci.
jedno wielkie nic.
albo to ja jestem juz inna.
"I'm ok"-ch.augilera.
ok=k.o.
najbardziej boli cisza i brak reakcji na pewne slowa.a wiekoszsc to tylko krzyk rozpaczy.
chce byc juz tylko ja,ta naprawdziwsza,ta ktora smiala sie do drzew i z drzew,ta ktora nie byla w tym wszystkim.
a tak codziennie wylane lzy,zamarzniete oczy,serce z kamienia.
jestem sama na koncu swiata i calkiem podoba mi sie bycie tam gdzie najglebiej i najciemniej.
"wzielam to co mialam wziasc-by przestac zyc i NIENAWIDZIEC
przeszkadzam sobie
mam jeszcze tylko parę chwil
by powieciec Ci to co we mnie
UMIERA teraz."