09 marca 2006, 23:08
blado nie rozowo nie lubie jej wcale a moze z kazdym dniem coraz mniej.fanatyczna nienawisc w kierunku swiata,nie lubie was,ciebie tez nie.nie mow tak,wiem,powinnam zrobic to juz dawno,ale nie potrafilam.amenbog i tak nas kocha.jezus chrystus wam w dupe.mam to gdzies,tak powinnam.krzywdzi mnie w ten sposob co i ty wiec nie mow,ze robie zle.
przestalam odczuwac.zobojetnilam sie.znowu.wlasciwie-ciagle.to wcale nie mija,czasami tylko zakladam usmiechnieta maske.
nie lubie jej wcale a moze z kazdym dniem coraz mniej.
moze tez tak powinnam,jestem calkiem ciekawa reakcji.doskonale wiem jaka by byla,ale 'zobaczysz sam co czulam ja'
zegnam.
n i e n a w i d z e.
nie bedziesz moj nie bedziesz jej?