Archiwum 08 stycznia 2006


clone your lover
Autor: kochanka_diakona
08 stycznia 2006, 12:40

jak to jest,ze o niektorych ludziach tylko slysze a humor mi sie pogarszai robie sie wyjtkowo zimna dla tych dla ktorych taka byc nie powinnam.mimo wszystko to silniejsze ode mnie i nie mam zamiaru ciagle tego w sobie kryc.naprawde nie obrazilabym sie gdyby kilka osob nagle zniknelo z powieszchni tej planety.bylabym spokojniejsza,czesciej usmiechnieta i nie zjadana przez swoja wyobraznie..

kamila pamietaj,taka ilosc chemii teoretycznie moglaby kazdego zabic,a to,ze znowu mialas szczescie,nie oznacza,ze bedziesz je miala nastepnym razem.

'clone your lover' zeromancera nie wychodzi z glowy.

to dopiero 8 dzien tego roku,a ja juz mam tego serdecznie dosc,najchetniej odgryzlabym sobie przynajmniej palce,zastanawiam sie czy nie majac swiadomosci ani pamieci nie byloby latwiej,przynajmniej na poczatku.

nigdy nie mgoe czuc sie niekochana,nie moge czuc sie odsunieta,ani tym bardziej daleka.nie daj wrocic tamtej mnie do siebie...