Archiwum marzec 2005, strona 1


"pierdolec z powikłaniami"
Autor: kochanka_diakona
22 marca 2005, 15:45

dla wszystich cieszących się,ze kamila is dead oraz,ze kamila stacza się:
musze was zmartwic.bo ani dead ani nie staczam się.a moja pasja zwłaszcza narkotykowa nie polega na tym,ze dzien w dzien chodze nacpana tak,ze nie pogadasz ze mną.nie.moja pasja toczy sie przewaznie weekendami.i to w dodatku w ciągu jednego dnia jednego weekendu w jednym miesiącu.ludzie nie robcie ze mnie jakiejs narkomanki tlyko obejrzyjcie sie co robią wasze przyjaciółki/bracia/siostry/dziewczyny/faceci.nikt nie jest bez winy,ale jesli sie czegos ine probowało to nie mozna tego oceniac ani potępiac.koniec moich kazan,amen.
a teraz cos dla rozrywki:
An (15:16)
wiesz jaka ja mądra jestem?
An (15:16)
od rana sie zastanawiałam czemu neta nie mam
An (15:16)
po czym zrobiłam tysiac antywirosów
An (15:16)
sprawdziłam karte
An (15:17)
opierdoliłam admina mojej sieci(obok mnie mieszka)
An (15:17)
i 5 minut temu
An (15:17)
kapłam sie ze wtyczka od neta
Sanguine (15:17)
jestem  z Ciebie bardzo dumna
An (15:17)
była wyjąte z kompa
An (15:17)
super.
Sanguine (15:17)
<klask>

Widac,ze naturalnie jestem blondi;)

"czy naprawdę warto było oddac san za inny...
Autor: kochanka_diakona
20 marca 2005, 12:53

jestem obsesyjna.

i co z tego?

"czy naprawdę wartej ceny nowy świat w ktorym zyjemy?gorzki tak,wolnosci smak,gdy rządzi strach"

a moje refleksje koncza się na ogól tak ze wypalam paczki papierosów albo piwem zapijam pixy.cóż.

kul płaszczyki i czego nie robic część...
Autor: kochanka_diakona
19 marca 2005, 12:01

Tainted (11:41)
kurwa nie moge sie doczekać normalniejszych temperatur
Tainted (11:41)
zeby mój kul płaszczyk zacząć nosić
An (11:41)
kul płaszczyk
An (11:41)
a jaki to?
Tainted (11:42)
ten,co miałam jak z anita zdj
Tainted (11:42)
co mówiłas ze fajny
An (11:42)
aaa ten kul płaszczyk

no własnie.ten kul płaszczyk.a ja jestem de best i popierdalam w kaszmirownym kul płaszczyku made in second hend za całe 40 zeta.super.i boli mnie głowa-tak wczoraj orginalnie otwierałam sezon letni w parku wraz ze znajomymi.i jaki z tego morał?nie spiewaj kibolskich(tzn ruchu chorzów i zagłebia sosnowiec) piosenek na wierzy w parku bo skini(kibole arki gdyni) mogą cię wkomponowac w podłoze.na szczescie mam gadane i nic mi sie nie stało,zostałam za to nazwana i tak gówno warta małolatą(przepraszam bardzo ja jestem pełnoprawną obywatelką tego swiata!).poza tym na nosie wyskoczyła mi jakas dioda i zaraz ja zdrapie skalpelem.nic,lece na trening tlyko mamie wezme miotłe;)

bogowie,sprawcie zeby mi sie chcialo uczyc,zeby...
Autor: kochanka_diakona
17 marca 2005, 22:34

dżizys,kurwa mać,ja pierdoleee!tragiczny koniec czegos co sie nie zaczęło.limit szczęscia wyczarpany na dziś.do jutra rana opanowac sytuacje.

najblizsze zakupy-cała szafa staników.powód?rozmiar B75 jest mi zdecydowanie za mały,C75 wiec musi pasowac.nie moja wina,ze tak mi cycki rosną.chce ktos pół?*tak to był joke*

anyway,nie chce byc dorosła.wcale nie chce.chce być małą dziewczynką.chce mame za reke trzymac i misia targac za sobą.drzeć się u dentysty(chwila,robie to do dzis...).i chce rysowac po scianach w pokoju.i chce miec mature za sobą.i chce juz next metylmanie;) i chce...i chce mis ie spac,a umieram na bol brzucha.dobranoc:P

 

 

dziwne.
Autor: kochanka_diakona
17 marca 2005, 14:11

przeczytałam własnie wiekszosc notek na tym blogu.kiedys to co pisałam,bylo pisane dla kogos na kim mi zalezalo.pisane dla wielu ososb.dzis juz nie wiem dla kogo to pisałam.a to przeciez tak niedawno bylo.teraz zyje tym co bylo niedawno.metalmania,treningi,szkoła,lista nk,forum satanorium,ludzie z roznych dziwnych zgromadzen.jestem jakby inna osobą...z tym samym darem presfazji i głupimi zartami oraz chorym spojrzeniem na swiat,ha ha ha,jaka ja kurwa,zabawna jestem:P