Archiwum 25 września 2004


tak własnie mówi się zeby ukryć to jak...
Autor: kochanka_diakona
25 września 2004, 21:09

no coz tamtego bloga raczej nie odzyskam...a szkoda;( teraz mam innego http://ankhet.blog.pl  i ku przestrodze tamtej osoby:tym razem to olałam,ale następnym razem znajdę cię skurwielcu,wypatrosze i zjem.zawsze chciałam sprobowac ludzkiego miesa,teraz nadarza się okazja!

poza tym mam dziś mało ciekawy nastroj cały dzien siedze  wchacie i napierdalam sie z całego swiata wraz z moją 10 letnią siostrą.wydzieram sie i zachciało mi sie spiewac więc dre sie na cąły głos LALALALAAAAA!!! a zuzia za mną DADADADAAAAA !!!

poza tym ogólna chujnia jak dzwon,moj piekny chyba woli chłopakow i innych tranzystorów(to by wszyskto wyjasniało...),jest widywany tlyko i wyłącznie w męskim towarzystwie w dodatku tym samym(karibu obetne ci jajca).szczerze mówiac naprawde mam zonka,wolałaym jakby mnie zostawił dla jakiejs lafiryndy niz dla kolesia:/

no i znow chciałam coś tu napisać,ale byo by to zbyt mroczne i grafomańskie jak na tego bloga.

wkurwiam sie ciągle!tak własnie!bez przerwy.poza tym mysl o powrocie do szkoły troche mnie dobiła.naprawde chcę to miec juz za sobą.byle do marca/kwietnia/maja.a poźniej zaczynam zyc własnym zyciem i au revoir rodzice i domku:Dpoza tym jestem dużą dziewczynką ktora notorycznie kupuje jakies pokemoniarskie skarpetki w paski.czerwono-czarnych nadal nie mam.tak samo jak czerwonego cienia do powiek.mam za to czerwone zęby,bo zjadłam z paznokci lakier.dzis juz ubrana normalnie,zdołowana,załamana,na skraju bankructwa kamila ogłasza,ze swiat ewidentnie nalezy sie jej i to,ze nie mieszka w willi z basenem i nie ma własnego centrum handlowego i kochajacego faceta to jakas kompletna pomyłka.

pees. pseudo-big-great-prince-of-darkness-goth-of-2004-year-and-fuckin'-vampire nadal zyje.wszysyc mnie denerwuja,zaczne nosić przy sobie noż.poza tym ma ktos pozyczyc jakieś 1500 zeta na wieczne nieoddanie?mogę dac w zamien szczery usmiech i serdeczne jezus chrystus ci w dupe.do teog moja ciotka z londynu urodziła dziecko w dzien moich urodzin.wrzesniowi rulezzz.nie byłam dzis na meczu z szanownymi kolegami,bo nie chciałam zniszczyc moich nowych glanow na jakims smierdzącym dresie,krootki and company-i'm sorry:* poza tym chce mnie ktoś przygarnąc, ew kupić mieszkanie?