Archiwum 05 września 2004


rekonstrukcja zdarzeń
Autor: kochanka_diakona
05 września 2004, 13:55

o 17 na ognisku,przez krzaki i w pokrzywy.w srodku lasu na polanie.8 osob,duzo alkoholu.dla kazdego po 4 piwa plus duzo wodki.kamilka wypiła 3 piwa i pol litra wódy.i o dziwo się trzymała na nogach.za to mojra...jest ekonomiczna.piwo,trochę wódy i lezy.pozniej długo nic(kilka godzin wyciętych z zycia).później kamila z hasłem 'o kurwa,za 20 miunt mamy ostatniego busa!'.i sruuu przez krzaki ,drzewa i jezyny...2 kilometry trzeba było pokonac.gdy dotarłam z mojra do przystanku wyglądałysmy...jak kupa nieszczęscia z dużą przewag kupy.ja z pociętymi nogami od pierdzielonych jeżyn(cale jeszczecie ze mialam dluga kiece),pajęczyny we wlosach,oszalały(czyt.nieprzytomny ale juz trzezwy)wzrok,rozmazany makijaz.a mojra?mojra najebana wisi mi na ramieniu.chyba cyborgiej jestem:Da dzis piękna mi pojehcała do krakowa.buuuuu co ja dzis będę robic?uczyc mi sie nie chce,glowa mie boli.niech mnie ktos zastrzeli zaplacę.

gdyby kozka kwiecien plecien to by slimak chuj ci w dupę.