21 sierpnia 2004, 23:25
Czasami nadmiar szczęścia przytłacza bardziej niz jego brak.Zaraz pojdę spać-będize mniej do czekania.Prześpię wszystkie chwile w których nie ma Cię przy mnie.Tak łatwiej.Wyszłeś a ja chciałam podciąc sobie żyły.Krwawa laurka dla Pana i Władcy.Tęsniłam za PRAWDZIWYM bólem.Masochistka?Owszem,uzależniona od Twojej woli.
Nawet oddychać mi się nie chce.Dziś była impreza u Michała.Wyszłam po 20.Nie było tam Ciebie.Nie potrafię znieśc Twojej nieobecności.Każda minuta przed i po Twojej przewidywanej obecnosci jest niesamowitą męką.Najgorszą tortura jest Twoje milczenie.A największym dramatem jest moment w którym płaczesz,a ukochana osoba siedząca naprzeciw ciebie nie widzi twoich łez.
Przy Tobie nauczyłam się płakać tak by NIKT nie widział moich łez.Pokochałam Cię dawno,zostawiłeś mnie dla Niej,cierpiałam wiele miesięcy,ael Ty wróciłes,jak pies z podkulonym ogonem.Zawsze wracasz.Chcę byc Twoją kotką,mruczeć i ocierac się o Ciebie.Aż w końcu chcę wydrapać swoje imię na Twoich policzkach.I tak Cię podpisałam.Zrobiłam to już dawno.Jest we mnie,a ja nadal nie mam pewnosci,ze jestem w Tobie.Masz prawo mnie zabić,nie sprzeciwię się ani jednym słowem.Nigdy nie dowiesz się wszystkiego-miałbyś wtedy pewność,że masz mnie w 100%.W najwyższym stanie posiadania nie ma Cię we mnie,nie przekraczam Twojej granicy.Największym bólem był moment w którym uświadomiłam sobie,że tak naprawde nie mam do Ciebie żadnych praw.Chciałabym karmić się Twoim oddechem,Twoim głosem...Najchętniej zamknęłabym Cię w klatce,zniewoliła,ael nie zrobię tego,bo za bardzo mi na Tobie zależy.Dziś K. powiedział mi gdy Cię nie było,że będzie pilnował by nikt mnie nie dotkął podczas Twojej nieobecności,bo Tobie zbyt na mnie zależy.Tak bardzo,że nie zdaję sobie z tego sprawy.Ani razu nie poczułam jeszcze tej zależności...Tak chłodnych oczu nie widziałam jeszcze u nikogo.Powiedział mi też,że muszę z czegoś wyrosnąc.Pytanie tylko z CZEGO.I to skutecznie spierdoliło mi humor do tego stopnia,że najchętniej nie wpuściłabym Cię do swojego domu ani nie pozwoliła na siebie patrzeć.Dużo o mnie mówisz.Wszystko o mnie wiesz.Zauważ,że suką tez potrafię być.Zauważ to dobrze,bo to także ma swój cel.