wykrzyczec krwią tego czego nie da się...


Autor: kochanka_diakona
15 grudnia 2004, 21:21

tak mamo-ja ciebie tez,ale nie patrz się już na mnie,wyjdz z mojego domu.dajcie mi zyletkę.głową o kafelki.rzut czymkolwiek o długosc pokoju.i na scianie.w sufit.histeria dusi i przegania logiczne myslenie.rozcięta ręka.płacz,chyba mój,krew kapie na ziemie.mamo ja ciebie tez,mamo nie jestem wariatką,zrozum to.mamo,nie-nie za ta ręke,popatrz.MAMO JAK KRWAWIĘ.nie slychac krzyku.szybkie kroki-wyszła.oddech coraz płytszy,gwałtowny.mamo dlaczego wychodzisz?kamilko ty jestes chora,zobaczymy sie kiedy wyzdowiejesz.mamo przeciez wiesz,to kłamstwo.jesli wyzdrowieje znowu mnie zostawisz.zamknij się wariatko!nie,bede mowiła to co uwazam za słuszne.mamo,nie tak mocno,nie tutaj,nie-i wyrwał sie okrzyk bólu.nie za tą ręke,popatrz twoja we krwi,nie tutaj.stoje i krzycze,łzy spadające z policzkow mieszają sie z  krwią z porozcinanej reki-nie potrafisz do mnie dotrzec,bo chociaz ciałem jestem tutaj to duszą 10 metrów od tego miejsca.mamo odsun sie ja nie chcę cie skrzywdzic.wyszła...MAMO JA NADAL KRWAWIĘ

bezsens i chaos rządzi w mojej głowie,ataki histerii i histerycznego szału powracają.jest mi źle.

nobody_important
16 grudnia 2004
tak jakbym to znała, ale nie znam... też krwawiłam, też miałam ślady... ale teraz już nie... to jest jak uzależnienie. i jest złe. naprawdę. ja teraz nie widzę sensu, gdy widzę że ktoś się tnie to chce mi się płakać, a jednocześnie wrzeszczeć... nie lubię gdy ktoś popełnia moje błędy... ale moja matka nie wiedziała... chociaż był maj i wszyscy chodzili luźno ubrani ja ciągle długie rękawy... teraz bardzo żałuję tego... te ślady zostaną... kiedyś nawet wyobrażałam sobie jak to będzie gdy będę szła do ślubu... te ślady... co powiem dzieciom? slady nadal są, zostaną... i mam prośbę chociaż wiem że mnie nie posłuchasz tak smao jak ja nie słuchałam nikogo - nie popełniaj tego błędu. kiedyś zaczniesz inaczej myśleć, inaczej spostrzegać swiat. i zniknie to co jest teraz. to się wydaje niemozliwe a jednak... wystarczy uwierzyć... jak chcesz to pisz do mnie na gg:4444762...

Dodaj komentarz