-wszystko zacznie sie od nowa-


Autor: kochanka_diakona
11 stycznia 2007, 12:34

zjada mnie tesknota,zazdrosc i migrena.mam ochote sie rozplakac i zgasic sobie fajne na rece.wewnetrzne roztrzesienie,nie lubie tego.
boje sie ostatnio,ze Go strace,ta obawa jest coraz wieksza i przybiera realne ksztalty.
z drugiej strony jest ta zazdrosc i zlosc,zlosc do wszystkich i wszystkiego.
najnormalniej w swiecie nie lubie dzis samej siebie,chce tylko do Niego i wiedziec,ze jest tylko moj,moj,moj.
pomarzyc zawsze mozna,wierzylam w to do pazdziernika 2005,a potem umarlo to smiercia naturalna.
nadal mam ochote zastrzelic pare osob,wlasciwie coraz wieksza ochote,ktoregos dnia wybuchnie to we mnie i tej pierdolonej ****** ujebie leb u samej szyji.
polkule mozgowe mi sie pomieszaly.
jak ja za Toba tesknie.spisz,a ja powstrzymuje sie zeby do Ciebie nie zadzwonic,tak chcialabym teraz uslyszec Twoj glos.czuje jakbys przeslizgiwal mi sie miedzy palcami,dlaczego?moja tesknota i smutek sa dzis takie kobiece,to dlatego tak sentymentalnie i placzliwie.
tylko Twojego glosu,tylko troche twojego ciepla.martwie sie o Nas,nie wiem dlaczego.
______________________________________
w domu dno,wieczne pretensje i chore fanaberie.
'puste oczy pelne klamstw'
chce sie juz stad wydostac i zyc jak kolwiek byle z dala stad.
zastanawiam sie jak to wszystko bedzie wygladalo od wrzesnia,mamy przeciez zamieszkac razem,a ja boje sie tego coraz mocniej,wydaje mi sie to coraz bardziej niewyobrazalne,boje sie,ze to sie zle skonczy.
bo stad wychodzi sie tylko raz,a Nas bedzie czekac proza codziennego zycia.
przeciez nie mam zadnej pewnosci,ze odwidzi Mu sie to po roku,nie mam zadnej pewnosci,ze cokolwiek bedzie dobrze,nie mam pewnosci,ze nie bede wysluchiwac,ze nie jestem u siebie,a nic nie jest moje.przez jakis okres czasu bede zupelnie zalezna.czy ja to zniose?czy On to zniesie?
ehh przeraza mnie to wszystko
_____________________________________
tesknie,cos zlego sie stalo,niepokoj.

13 stycznia 2007
Niepokój zawsze będzie.. ale nie ma przyjemności bez ryzyka.
11 stycznia 2007
Za dużo węszysz może.
Yennfri
11 stycznia 2007
bycie kobietą jest czasami męczące :/ te zmainy nastrojów, tesknienie... wrr...

Dodaj komentarz