we belive,we belive


Autor: kochanka_diakona
29 lipca 2009, 15:35

po castle party 2009.zdecydowanie zabraklo lansu.i trzezwosci.

zimno pokonalo lans,nietrzezwosc napedzala poczucie zimna.od czwartku godziny 11 rano do poniedzialko-wtorku godziny 4 rano - CZTERY GODZINY SNU! zombie nation . do teraz od powrotu 28 godzin snu. mijam siebie jak nie mnie.

*rakowski wystaje*

*masz humory jak zakonnica w ciazy*

*-czy ja wygladam na kogos kto ma 100 problemow?

-nie,ale jak ktos kto ma ich 90*

 

potrzeba bliskosci z innym czlowiekiem rozsadzi mnie we wszystkie strony swiata.czulosc.namietnosc.pozadanie.orgazm.

 

DETONACJA POTRZEB

 

 

29 lipca 2009
Zazdroszczę. Mnie w tym roku nie udało się wylądować na CP.
Trzeba napisać podanie do jakiejś firmy farmaceutycznej lub spożywczej o wynalezienie orgazmu w proszku.

Dodaj komentarz