drobna zmiana
26 maja 2004, 18:29
no i moim szaro-buro-czerwono-kasztanowo-brązowo-cholera-wie-jakim włosom mówimy zdecydowania PAPA.jutro farbuję się na czarno i wielkie FUCK YOU dla mojej dyrektorki:P
z geografii dostałam dzis niebywałą pochwałe o tresci"kamila ja bym sie z toba nie chciała zgubic,bo być dobrowadziła nas obie do krakowa prze pacyfik".z fizy nadal jestem zielona jak czerwona pomarancza.z mata tez jak dawniej(nadal twierdze ze 2+2 to 5).tak więc wszystko w normie.i wczoraj napisałam jakis tam wiersz.i żeby wszystkim na zlosc zrobic to go tu umieszcze:D
niezwykłe zaćmienie własnej jaźni
przed samą sobą
spowiedz niezwykła ujarzmienie siebie
krystalicznie czysty
jesteś diamentem
rozpostarte zacmienie
dla świtu
marzymy wewnątrz własnych snów
marzymy ciągle to od nowa
narodzeni własna świętością grzechu
zatraceni w sobie
potrzebuję więzów ograniczen
łez i bólu
brzydzę sie czułością
w nas i ponad nami
ponad światem
medal za zrzucenie idiotki z dach świata
krzyk i herezja
zanieczyszczone myśli
zbluzgana niewinność
zdaję sie być dumna
zimna wyrachowana suka
gryzwezmnie
kochałam kiedyś kobietę
nie dawała nie brała
kusiała wymianą
nieczysta splugawiona światem
tęskniąc za miłością poznajemy pożądanie
nacięcia otwierane do wewnątrz
rękami ślepca
reagować
naturalna wola bycia sztucznym
obiecano mi cud
prywatnego boga
kogos zdolnego do miłości
obudzona z dziwnym uczuciem niedostosowania
nawet wsród Nich
powtarzam cały świat
bez Niego
bez Niej
niema,zgwałcona,naga
czekam taka surowa
nikt nie mógłby skrzywdzić mnie bardziej
niż Wy
Dodaj komentarz