chora:(


Autor: kochanka_diakona
16 września 2004, 16:35

własnie teraz podczas ataku kichania zasmarkałam sobie cała klawiaturę.wiem,jetsem obleśna.oprcz tego mam gorączkie jakies 39 stopni.moja grypa jest zmutowana i od kichania mam czerwone oczy które prawie,że wyłażą mi już orbit.wogóle zajebiście mi,nie siedze na krześle tlyko lewituję 10 cm nad nim.w skzole podobno była chujnia.tyle,że moja koleżankę auto potrąciło.no szkoda...chociaż ostatnio jej zle zyczyłam,ups...

poza tym od smarkania mi moze nos odpasc,od kichania oczy mogą mi wytorpedowac z oczodołów.a w klasie nikt nie wierzy,ze chora jestem.a za to ich zaraze tym bakcylem mutantem!!!

poza tym rodzinka dba o mnie jak nie wiem co.fajnie mi nawet:D babcie i ciocie przynoszą słodycze,ale nic nie umiem zjesc bo mi taka klucha w gardle stoi.a tyle pysznosci!tylko,ze trzeba to schowac,rodzenstwo wszystko wyżre,juz wiem!dam to między brudne majty i skarpety!nikt tego nie ruszy:D

16 września 2004
Potem i Ty tego nie tkniesz;) Zdrówka.
16 września 2004
Od kichania to najprędzej można sobie żebra połamać. Zdrowiej.
16 września 2004
a na imię mam Kamila:P
16 września 2004
i bycia chorym ma dobre strone ,wole kichac na klawe a byc domu , a teras nie kocham na klawe i jestem niestety w szkole ;(...pozdrawiam Bejbe :-* bo tak jakos...jak masz na imie? buziaczki !
16 września 2004
taaak... trzeba jakiś schowek znaleźć:) te skarpetki i majtasy to nawet dobry pomysł:D a i życze powrotu do zdrowia:*

Dodaj komentarz