Bez tytułu


Autor: kochanka_diakona
01 marca 2006, 19:59

mialam dzis nie pisac juz nic,ale zmotywowalo mnie cos.depresja chyba.pol 500 stonicowej ksiazki od biologi do nauczenia.chec do zycia wzrasta rownie proporcjonalnie do kazdej nasteonej strony jak mozna sie domyslec na samym poczatku.po 250 stronie uznalam,ze jestrem do dupy i jedyne co mi idzie dobrze to uzalanie sie nad soba,tak piotrze,nie myliles sie co do mnie...poza tym odczuwam straszna niechec do kazdego,kto ma mniej sprawdzianow niz ja czyli mniej niz 6 tygodniowo.kurwa oni wszyscy oszaleli,nie potrafie nadazyc za szkolym trybem.

02 marca 2006
Kurwa. Też nie nadążam, wręcz czuje się ślimaczo. Chyba zapałam dozgonną miłością do tych stworzonek.
02 marca 2006
a ja mam napisac na 10 stron o marie curie sklodowskiej ... a ni chuja mi sie chce i laze po blogach a juz jestem spozniona chyba 2 dni bo mialam wyslac emejlem to wypracowanie profesorce ... bo jak mielismy oddac prace \'moj komputer niechcial sie wlaczyc\' ... chyba dalej niechce sie wlaczyc ...
01 marca 2006
az 6? o żesz.
01 marca 2006
Biologia jest ciekawa... Tam wszystko jest napisane jak to robią inni niż my!

Dodaj komentarz