Bez tytułu
11 listopada 2005, 13:05
obsesyjnie przesladuje mnie 'want' the cure.boli mnie pogryziony i przekluty sutek-wyznanie roku.sratataa z matka mam epsze uklady po tym jak mnie wyzwala od dziwek,kurw i dupodajek.jednak jak to klotnie jednocza ludzi,pwoeidziala mi,ze zawsze bedzie widziec mala dziewczynke i jest zazdrosna,ze ktos moze mnie jej odebrac.
dzis przyjedza On.takie zycie z dala od siebie tez ma pewne uroki,najgorszy jest jednak stanw ktorym sie nie teskni.przyzyczajenie do obecnosci i nieobecnosci.i wewnetrzna rozterka.jest jeszcze B. ktora obiecala mi,ze kiedys Go zabije.
Kamila znowu rozchwytywana,a jak.jest jeszcze cos o czym powinnam,wlasciwie o kim powinnam powiedizec.ale jeszcze nie teraz,na niego tez przyjdzie czas.
Dodaj komentarz