Bez tytułu

"ja jestem bardzo sfrustrowaną babą... cycki mi wiszą do pępka... faceci mnie nie chcą... pies mi zdechł... przyjaciół szukam...

aaaaaa... i jeszcze jestem dziś skazana na zajebisty melanż u ziomka, jak ja to przeżyję"

i w pełni sie zgadzam z powyzszym zdaniem.haahaha.poza tym jedzie ktos do lednicy czy kiejs inej wsi na "czuwanie" mlodziezy?bo ja tam bede chlac z ziomami z calej polski,ktos jeszcze chętny?